i z boczku:
wtorek, 25 października 2011
Koronkowa robota
i z boczku:
niedziela, 23 października 2011
ATC na rozgrzewkę
Pozazdrościłam Lakunie jej pierwszego ATCiaka i też postanowiłam spróbować. Na Skrapujących Polkach, w dziale ATC, Tusia zaproponowała temat "Na rozgrzewkę" :-)) - akurat dobrze się składa, bo to moje pierwsze ATC - właśnie na rozgrzewkę (mam nadzieję, że jeszcze będą kolejne).
i jeszcze jedno ujęcie:
i jeszcze jedno ujęcie:
piątek, 21 października 2011
Ptaszek brudasek
niedziela, 16 października 2011
Gościnna projektantka
Spotkał mnie wielki zaszczyt ! Mimo skromnego "dorobku" zostałam zaproszona do gościnnego projektowania w Kreatywnym Zakątku - za co w tym miejscu bardzo dziękuję :-). Pasja Kati jako temat wyzwania zaproponowała: "Jesienne pudełko". Pudełko miało być po czymś i ubrane w kolory i dary jesieni.
Tak wygląda moje pudełko po ozdobieniu:
Z pudełka po czekoladkach wyszła torebka na suszone grzybki :-)). Jeśli na zdjęciu nie widać zbyt dobrze, to naturalne elementy to: patyczek, "żołędna czapeczka" :), piórko i listek.
Papiery i kwiatek pochodzą z Kreatywnego Zakątka, a motyw główny to grafika JB Mongea.
Na koniec wstawię jeszcze pudełeczko "przed", aby można było zobaczyć, co było bazą mojej torebeczki:
Tak wygląda moje pudełko po ozdobieniu:
Z pudełka po czekoladkach wyszła torebka na suszone grzybki :-)). Jeśli na zdjęciu nie widać zbyt dobrze, to naturalne elementy to: patyczek, "żołędna czapeczka" :), piórko i listek.
Papiery i kwiatek pochodzą z Kreatywnego Zakątka, a motyw główny to grafika JB Mongea.
Na koniec wstawię jeszcze pudełeczko "przed", aby można było zobaczyć, co było bazą mojej torebeczki:
środa, 12 października 2011
Herbatka po czasie
Ta karteczka miała być na wyzwanie kulinarne na Skrapujących Polkach, ale nie zdążyłam :-(. Zabrakło mi tylko dosłownie kilku minut... tak wtedy myślałam..:-)), ale zrobienie zdjęcia to kolejne 2 dni. Kamilcio za nic w świecie nie chciał mi pozwolić mi wyjść na balkon, a z mojego skromnego doświadczenia wiem, że zdjęcia zrobione na dworze są lepsze niż te w domu. Dzisiaj nie dałam za wygraną, babcia zajęła się chłopcami, a ja myk z aparatem na balkon :-) i oto mamy jedno zdjęcie - zrobione w nerwach, trzęsącymi się rękoma. :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)